W wigilię rozpoczęcia Festiwalu Malta (zwanego ostatnimi czasy maltafestivalem) przyszło nam spróbować czerwonej wersji tegorocznego, oficjalnego wina festiwalowego. Tradycja wypuszczania tych ostatnich ładna i uznania godna. Zakorzeniła się już też w poznańskim festiwalu, choć wcześniejszych edycji degustować nie mieliśmy okazji. Tym ciekawiej zapowiadała się dla nas tegoroczna edycja; także z przyczyn bliskich obiektywnym. Interesujący, argentyński kupaż Malbeca z Syrah. Do tego informacja, że wino spędziło sześć miesięcy w dębowej beczce. I w ogóle, pozytywna jakaś taka wokół butelki aura. A jak się rzecz ma po odkorkowaniu?
Po odkorkowaniu, odczekaniu Malbeca godnych minut co najmniej trzydziestu i nalaniu wina do kieliszków jawi się ono bardzo ciemnym, o wyraźnie zaznaczonych, jasnofioletowych brzegach. Innymi słowy, kolor sufluje, że jest nieźle.
Podpowiedź mniej to jednoznaczna w aspekcie aromatu. Na początku jest on przyjemny; trąci słodyczą. Później jednak fauluje drażniącym lekko alkoholem.
Przede wszystkim jednak wino smakuje zbyt delikatnie. Jest bardzo krągłe, bez żadnego „ostrzejszego”, czy wręcz zauważalnego akcentu. W naszym bezgranicznym niemal uwielbieniu do Malbeca zapytać musimy: Malbec to, czy może Merlot? Wobec dużej naszej do Syrah atencji powstaje też pytanie, czy Syrah jest to na pewno? A jeśli, to dlaczego wszystko idzie tak gładko, kompotowo? I gdzie te sześć miesięcy beczki? Wino jest słodkawe. Na etykietce stoi, że winniśmy czuć jagody, maliny i dojrzałe czereśnie. Raczej nie. raczej coś w stylu karmelu. Autorzy tekstu z tylnej etykietki przestrzelili też trochę z finiszem. Według nich, dominują tam „smaki ziemi”. Według nas – nie dominuje nic, bo finisz wino ma zdecydowanie zbyt krótki. Jednym zdaniem, pożenienie tych dwóch jakże zacnych szczepów wyszło rozczarowująco krucho.
Mimo tych zarzutów, przyznać w sumie trzeba, że wino jest dość poprawne. Niski ma jednak stosunek jakości do ceny. Wobec czego, E. przyznaje 63 guziczki, a M. – 68.
Kraj: Argentyna
Winnica: Casa Miriam
Szczepy: 50% Malbec, 50% Syrah
Rocznik: 2007
Zawartość alkoholu: 13,5%
Sklep i cena: Chata Polska, 29,99 zł
Jest takie wino Ventus z Patagonii. Jednym z jego rodzajów jest mieszanka właśnie tych szczepów. Polecam.