Ciekawostek ciąg dalszy, acz w przypadku win chińskich być może takie określenie nie długo pozostanie aktualne. Rynek tamtejszy podobno rozwija się imponująco; Chińczycy już nie tylko osuszają najlepsze butelki Bordeaux, ale ruch w interesie zaczyna kiełkować i w drugą stronę. Regionem najbardziej prężnym na tym polu okazuje się Ningxia (z topograficzną pomocą przychodzi nam etykietka, informując, że to ok. 1330 km na zachód od Pekinu) a sprawdzany przez nas Changyu jest podobno producentem o nie najgorszej renomie i jeszcze lepszym marketingu.
Kolejną ciekawostką jest szczep, będący krzyżówką Cabernetów Sauvignon i Franc (aczkolwiek pewności co do pochodzenia właściwie brak). Więcej i bardziej profesjonalnie można na temat tego wina poczytać tutaj lub tutaj. I jeszcze tutaj. Nam degustacja wyszła tak:
W przypadku barwy mamy w sumie do czynienia z klasyką rocka. Wino jest klarowne, wypada gdzieś między kolorem bordowym a czereśniowym. Z naciskiem na ten pierwszy.
Niezbyt zachęcająco wypada aromat, który jest ostry i intensywny. Istotnie wyczuwalny jest alkohol.
W ustach wino wydaje się mocne i dość oleiste. Smak z jednej strony jest dość intensywny, ale w sumie niedookreślony, płaski i właściwie bez finiszu. Wyczuwalna jest aronia, troszeczkę tanin i w sumie tyle. Żadnych niuansów, a tym bardziej owoców leśnych czy innych słodkości, w przeciwieństwie do Brytyjczyków z linkowanych stron, uchwycić nam się nie udało.
Trochę wbrew powyższemu, może trochę na zachętę (jakby zachęta za strony Dwóch Kieliszków była Chinom potrzebna) – jesteśmy w sumie względem tego wina całkiem optymistyczni. Nawet jeśli za chwilę zapomnimy jak smakowało, to zawsze ciekawą lekcją jest spróbowanie Cabernet Ger-czegośtam, uprawianego rzut kamieniem od Pekinu, na które to grona słońce świeciło przez trzy tysiące godzin, podczas gdy w Bordeaux świeci tylko przez 2052 godziny (wspominaliśmy o ciekawym marketingu?). Przyznajemy więc 69 guziczków (E.), a nawet z wychyleniem ku 72 (M.).
Kraj: Chiny
Producent: Changyu
Region: Ningxia
Szczep: Cabernet Gernischt
Rocznik: 2010
Zawartość alkoholu: 12,5%
Sklep i cena: Delhaize (Belgia), 5,99 EUR