Chateau de Schengen
Auxerrois 2010
Domaine Thill – Schengen
Ponownie zaglądamy do zbiorów poczynionych kilka miesięcy temu nad Mozelą, by tym razem z kartonu wyciągnąć Auxerrois z równie malowniczego, co marketingowo chwytliwego Schengen.
Oczywiście zawartość kieliszków oddzielamy od powyższych kontekstów i skupiając na niej nasze spojrzenia, dostrzegamy wino srebrzyste, może też bladożółte, czasami mieniące się tak, że aż sprawia wrażenie złocistego. Może więc nie pełna, ale jakaś już barw paleta.
W nosie dominują owoce (niedojrzała gruszka? jabłko antonówka?), przez co aromat wydaje się momentami gładki i słodkawy. Tym niemniej, jest również w stanie zapowiedzieć wino przyjemnie kwasowe, choć kwasowość ta z czasem zupełnie zanika. Aromat delikatny, miły.
Smak jest dobrze zbalansowany. Mimo silnie zaakcentowanych owoców, dobrze wyczuwalna jest też kwasowość. Momentami można wyczuć też mineralność, choć są to bardzo delikatne i ledwo dostrzegalne nuty. Wino jest wygładzone, ale nie znaczy to, że nijakie. Jest przy tym bardzo łatwe, czego w tym wypadku nie uznajemy za zarzut – choć momentami tęsknimy za większą kwasowością i charakterem.
Do znawstwa na temat win nie przyznamy się nigdy, tym bardziej nie przyznamy się do znawstwa na temat win luksemburskich. Niemniej, dostaliśmy właściwie to, czego się spodziewaliśmy i czego oczekiwaliśmy – co prawda wina te zazwyczaj są bardziej kwasowe, czasem też mineralne, to degustowany przypadek swoją owocowością oczu nam nie zamydli i entuzjazmu nie przygasi. A skoro tak: 87 guziczków od E. i 85 od M.
Metryczka
Kraj: Luksemburg
Producent: Domaine Thill
Apelacja: Moselle Luxembourgeoise Appellation Controlee (Marque Nationale)
Szczep: Auxerrois
Rocznik: 2010
Zawartość alkoholu: 12%
Sklep i cena: Bernard-Massard (Grevenmacher, Luksemburg), 7,50 EUR